SKŁADNIKI
4 kubki bulionu z kurczaka
1/4 kubka sake
1/3 kubka sosu sojowego
1 łyżka cukru
1 łyżka oleju roślinnego
2 piersi kurczaka pokrojone w cienkie plasterki
1 cebula, pokrojona w piórka
1/4 kubka przyprawy curry
kapusta pekińska, pokrojona
1 średniej wielkości por, pokrojony w większe plastry
1 średnia marchewka pokrojona z plasterki
1 ziemniak, pokrojony w plasterki
2 ząbki czosnku, posiekane
1 łyżeczka startego imbiru
1 zielona cebulka
PRZYGOTOWANIE
Najlepszym sposobem na przygotowanie nabe jest gotowanie go na małej kuchence turystycznej. Całość potrawy przygotowujemy wtedy wspólnie z domownikami. Jeśli jednak nie posiadacie przenośnej kuchenki to oczywiście w dalszym ciągu możecie cieszyć się tą potrawą, przygotowaną jednak w zaciszu kuchni. My niekiedy podstawę dania, aż do momentu zalania bulionem przygotowujemy w kuchni, a resztę przenosimy na wspólny stół. Smak w dalszym ciągu jest równie wyborny :)
Do bulionu dodajemy sake, sos sojowy oraz cukier i dokładnie mieszamy - będzie to baza dla naszego nabe.
W średniej wielkości płytkim garnku rozgrzewamy olej na średnim ogniu i smażymy na nim kurczaka aż do uzyskania złotego koloru. Dorzucamy cebulę i smażymy razem przez około 2 minuty. Całość zasypujemy proszkiem curry i smażymy 1 minutę do skarmelizowania. Zalewamy wcześniej doprawionym bulionem.
W garnku układamy kapustę, pora, marchew, ziemniaka, czosnek oraz imbir (oraz inne dodatki, zgodnie z własną inwencją - w każdym nabe świetnie smakuje też tofu). Zakrywamy i gotujemy przez około 10 minut, aż składniki będą gotowe. Odkrywamy garnek i dodajemy posiekaną zieloną cebulkę. Jeśli w dalszym ciągu macie część dodatków, możecie pozostawić trochę bulionu i dołożyć je do garnka - w ten sposób magia nabe przedłuża się o kolejne kilka chwil.
Podajemy z miską ryżu, a na sam koniec w pozostałym bulionie gotujemy porcję świeżego udonu.