128,1K
Przepis na te marynowane jajka już dawno temu przekazał nam znajomy z Japonii. On sam był takim ich fanem, że za każdym razem gdy kończyła się mu ich porcja robił sobie kolejną. U nas może aż tak to nie wygląda, ale z pewnością jeśli mamy ochotę na jakiś wyjątkowy dodatek do zupy lub innego dania, przygotowujemy właśnie je. A jako że nadarzyła się okazja aby ozdobiły nasz pierwszy na blogu rāmen, przepisem tym dzielimy się z Wami :)
W Japonii jajka te nazywane są ajitsuke tamago (味付け玉子) lub też nitamago (煮玉子). Są to marynowane przez około 12 godzin jajka, których żółtko w zależności od długości gotowania jest mniej lub bardziej płynne. Zapewniamy Was, że kiedy takie żółtko rozpływa się w bulionie, to ciężko jest się mu oprzeć :) Białko natomiast przesiąka pełną smaku marynatą dodając kolejną smakową warstwę do naszej miski rāmenu (lub innego wybranego dania).
Jeśli chodzi o gotowanie jajek, to jeśli tylko macie swój sprawdzony sposób na jajko na miękko to oczywiście możecie go tu wykorzystać. My podajemy nasz sposób, który sprawdza się u nas. Najwygodniej jest zostawić jajka w marynacie na noc – tym sposobem na następny dzień będą gotowe :)
SKŁADNIKI
0,5 kubka sosu sojowego
2 łyżki sake
1 łyżka cukru
1 łyżka mirinu
1 kubek wody
1 ząbek czosnku
2 kawałki imbiru
4 jajka
PRZYGOTOWANIE
Na samym początku przygotowujemy jajka. My gotujemy je we wrzącej wodzie, przez około sześć minut. Po tym czasie wyciągamy je prosto do zimnej wody, aby zatrzymać proces ich gotowania. Jajka obieramy i odstawiamy.
W garnuszku łączymy razem sos sojowy, sake, cukier, mirin oraz wodę. Podgrzewamy razem aż do zagotowania i rozpuszczenia cukru i odstawiamy z ognia. Dorzucamy rozgnieciony ząbek czosnku oraz imbir i zostawiamy do przestygnięcia.
Kiedy marynata nie jest już gorąca przelewamy ją do pojemnika lub woreczka, a następnie wrzucamy do niej obrane jajka. Wstawiamy na około 12 godzin do lodówki (najlepiej na noc).