Nasu sōmen – sōmen z bakłażanem

by Na Pałeczkach
makaron z bakłażanem
Wspólnie uznałyśmy, że w te upały idealnie sprawdzi się przepis na makaron z bakłażanem podawany na zimno. Makaron, co na pewno dobrze widać na naszym blogu, jest zawsze dobrym pomysłem, a dodatek smażonego bakłażana tylko dodaje tej potrawie uroku. Pomimo naszej małej niezgody co do użycia w kuchni tego warzywa, ta jego odmiana zdecydowanie przypadła do gustu każdej z nas. Jeśli macie ochotę sprawdzić jak jeszcze możecie go wykorzystać, to zapraszamy na nasz przepis na przepysznego bakłażana prosto z Kaszmiru lub też bánh mì, w którym towarzyszy mu tofu. 
 makaron z bakłażanem
Japonia zwykle kojarzona jest z ogromną ilością ryżu, który zjadany jest tam podobno na każdym kroku. Oczywiście jest to w dużej mierze prawdą (dalej wspominamy chudziutką dziewczynę, która w restauracji radośnie wcinała 3 dokładki pełnych misek ryżu ^^), ale równie dobrze radzi tam sobie makaron. Podobnie jak w Chinach, o których już kiedyś wspominałyśmy, w makaronach japońskich również można przebierać i grymasić. Każdy zna rāmen, większość zna udon, a oprócz nich na szczególne miejsce w naszych sercach zasługuje również soba czy sōmen. Istnieje też ogromna ilość opcji na potrawy z ich udziałem – na zimno, na ciepło, na „bogato” i zupełnie skromnie. Jak też przystało na Japonię, mają one (w większości) mniejsze lub większe korzyści dla zdrowia, choć może tu byśmy nie szalały – wielka porcja udonu nie kojarzy się nam ze zdrowiem. Dziś korzystamy z makaronu sōmen (素麺), który to wyróżnia się od reszty kolegów tym, że jest wyjątkowo cienki – ma on około 1,3 mm średnicy. Najczęściej jest on serwowany na zimno razem z tsuyu (つゆ) oraz warzywami. Ciepła wersja nosi nazwę nyūmen (にゅうめん ) i oczywiście w takiej postaci zjadana jest w okresie jesienno-zimowym. 
Ciekawym sposobem na podanie makaronu sōmen jest nagashi-sōmen (流しそうめん ). Serwowany  jest on bowiem w.. korycie wykonanym z bambusa. Jest to jednak sposób dla osób, które co nie co wiedzą na temat posługiwania się pałeczkami ponieważ makaron w tymże korycie płynie i należy go wyławiać właśnie za pomocą pałeczek. Zainteresowanych zapraszamy na film: 
Zachęcamy do podania go właśnie w taki sposób (z niecierpliwością czekamy na zdjęcia z Waszych prób!), ale oczywiście nawet bez takich wymyślnych sposobów podania makaron w dalszym ciągu smakuje wyśmienicie :) 
przepis pochodzi z książki „Hashi: A Japanese Cookery Course”
makaron z bakłażanem

Nasu sōmen • Sōmen z bakłażanem • なす素麺

Drukuj
Porcje: 4
Nutrition facts: 200 calories 20 grams fat
Ocena 5.0/5
( 1 głosy )

SKŁADNIKI

880 ml dashi

4 łyżki sosu sojowego

4 łyżki mirinu

2 łyżki sake

1-2 łyżeczki cukru

szczypta soli

1 bakłażan

300 g makaronu somen, suchego

2 łyżki startego świeżego imbiru

zielona cebulka, posiekana

sezam do podania

olej do smażenia

PRZYGOTOWANIE

W garnku łączymy ze sobą dashi, sos sojowy, mirin, sake, cukier oraz sól. Doprowadzamy do wrzenia a następnie zmniejszamy ogień i gotujemy delikatnie przez około 10 minut. Ściągamy z ognia i pozostawiamy do ostygnięcia. Tak przygotowany sos możemy przechowywać w lodówce przez tydzień.

Bakłażan przekrawamy na pół, a następnie w średniej wielkości kawałki (u nas przekroiłyśmy go w poprzek trzy razy a następnie jeszcze na trzy wzdłuż). Delikatnie nacinamy skórkę na skos lub w kratkę. Rozgrzewamy olej na średnim ogniu. Gdy będzie gotowy (170 stopni) ostrożnie kładziemy w nim kawałki bakłażana skórką w dół. Smażymy przez 4-5 minut a następnie odsączamy na ręczniku. Zostawiamy do ostygnięcia.

Makaron somen gotujemy zgodnie z instrukcją - najprawdopodobniej przez około 4 minuty w nieosolonej wodzie. Odcedzamy i delikatnie płuczemy w zimnej wodzie.

Ścieramy imbir, siekamy cebulkę. Gotowy makaron układamy w miseczce i zalewamy zimnym sosem. Na wierzch kładziemy trochę imbiru, zielonej cebulki i posypujemy sezamem.

Spróbujcie też tego! :)