Yasai gyōza – wegetariańskie pierożki gyōza

by Na Pałeczkach
wegetariańskie gyoza
Pamiętacie jeszcze nasz pierwszy przepis na pierożki gyōza? Jeśli nie, to koniecznie go sprawdźcie bo klasyka jest zawsze w modzie, nawet tej kuchennej ;) Jeśli jednak nie sięgacie po mięso i ze smutkiem patrzycie na zajadających się mięsnymi pierożkami znajomych to dziś mamy dla Was idealne rozwiązanie! Ta wersja japońskiego przysmaku jest bowiem w 100% pozbawiona mięsa i idealnie nadaje się na przekąskę bądź też obiad. My zresztą nie należąc do mięsnych niejadków wyczyściłyśmy talerz z wegetariańskimi pierożkami w oka mgnieniu i bardzo dokładnie ;)
wegetariańskie gyoza
wegetariańskie gyoza
Mięso jest tu sprytnie zastąpione niezastąpionymi pod wieloma względami grzybami shiitake (można też dodać jakiekolwiek inne, które akurat ma się pod ręką). Nie wiem czy wiecie, ale grzyby te od wieków wykorzystywane są w Azji jako skuteczne lekarstwo na chociażby zwykłe i mniej poważne przeziębienia jak również choroby serca oraz wysokie ciśnienie, a co ważniejsze – mają wpływ na długowieczność. Dla tych bardziej znerwicowanych miłośników kuchni azjatyckiej mamy również dobrą wiadomość. Zawarta w shiitake niacyna, czyli witamina B3 ma zbawienny wpływ na kojenie nerwów. Pomimo tych wszystkich cudownych właściwości wydaje się nam, że nawet gdyby składniki na farsz nie posiadały nawet grama witamin to w dalszym ciągu byłyby idealnym pomysłem na przepyszny obiad.
wegetariańskie gyoza
Bez zbytniego rozpisywania się zapraszamy więc Was na przepis który ma spore szanse na udoskonalenie Waszego weekendowego wypoczynku ^^
wegetariańskie gyoza

Yasai gyōza • Wegetariańskie pierożki gyōza • 野菜餃子

Drukuj
Porcje: 12
Nutrition facts: 200 calories 20 grams fat
Ocena 3.8/5
( 18 głosy )

SKŁADNIKI

na ciasto:

2 kubki mąki pszennej

0,5 łyżeczki soli

0,5 kubka świeżo zagotowanej wody

mąka ziemniaczana do oprószenia

 

na farsz:

2 łyżki oleju sezamowego

100 g grzybów shiitake, posiekanych

3-4 liście kapusty pekińskiej, posiekane

0,5 pora, drobno posiekanego

10 g imbiru, posiekanego

1 ząbek czosnku, posiekany

zielona cebulka, posiekana

1 łyżka miso

czarny pieprz

sól

PRZYGOTOWANIE

Jeśli kupiliście w sklepie gotowe ciasto na pierożki gyōza to pierwszy krok możecie pominąć.

2 kubki mąki (ok. 240 g) wrzucamy do miski. Gotujemy wodę i odmierzamy 0,5 kubka, rozpuszczamy w niej sól. Wodę powoli dolewamy do mąki całość mieszając łyżką. Uważając żeby się nie oparzyć delikatnie ugniatamy ciasto i przenosimy je na blat. Ugniatamy dalej przez kolejne 10 minut, aż do momentu gdy będzie miękkie i plastyczne. Dzielimy je na połowę i z każdej z nich formujemy wałek, który owijamy folią i odstawiamy na 30 minut. Po tym czasie blat posypujemy mąką ziemniaczaną i każdy z wałków kroimy na małe kawałki, po około 20 na każdą część ciasta. Kawałki bardzo cienko wałkujemy i wykrawamy z nich równe koła o średnicy 8 cm. Kładziemy jeden na drugim uprzednio obsypując każdy mąką ziemniaczaną. Przykrywamy aż do momentu gdy będziemy lepić pierogi lub mrozimy jeśli mamy zamiar zrobić je w innym czasie.

Na patelni rozgrzewamy olej sezamowy i podsmażamy na nim posiekane grzyby, kapustę oraz pora razem z imbirem i czosnkiem. Smażymy na średnim ogniu aż składniki zmiękną. Całość doprawiamy pieprzem oraz solą. Dorzucamy też zieloną cebulkę oraz miso i dokładnie mieszamy, a następnie gotujemy jeszcze chwilę. Jeśli nadzienie wyda się zbyt suche można dolać do niego trochę wody. Odstawiamy do ostygnięcia.

Na krążki ciasta nakładamy porcję farszu, boki smarujemy wodą i składamy na pół, zlepiając je w środku. Z wierzchniej części ciasta tworzymy falbanki. Najlepiej sposób zlepiania przedstawia to video – przewińcie na około 3 minutę.

Aby przyrządzić gyōza rozgrzewamy patelnię na średnim ogniu i gdy jest rozgrzana wylewamy na nią trochę oleju (może być sezamowy). Układamy na niej pierożki i smażymy chwilę aż spód się zarumieni. Zalewamy je wodą (około 1/3-1/2 kubka na porcję) i od razu przykrywamy. Gotujemy dalej przez około 4-5 minut. Po odkryciu powinno być bardzo mało wody, gotujemy dalej aż całkiem nie wyparuje i polewamy olejem sezamowym. Ściągamy z patelni i podajemy z sosem sojowym zmieszanym z octem ryżowym oraz olejem chili. Smacznego!

Spróbujcie też tego! :)