Podczas gdy piszemy te słowa świat za oknem spowija gęsta mgła, a z nieba spadają leniwie kropelki deszczu. Kawa pięknie pachnie i ogrzewa nasze dłonie i aż żal wychodzić spod ciepłego koca. Z tego też powodu zdecydowałyśmy się, że dziś jest idealny dzień na przepyszne i niesamowicie ogrzewające ciało oraz dusze indyjskie curry z fasoli czarne oczko. Nazwa mało chwytliwa, ale sama potrawa jest wyjątkowa. A jak smakuje z naszymi aloo kulcha… Musicie spróbować!
Potrawę tę zaliczyć można do specjalnego rodzaju curry o nazwie tonak, które pochodzi z indyjskiego stanu Goa. Ten obszar Indii szczególnie słynie z potraw rybnych oraz wegetariańskich, na przykład przyrządzanych z różnego rodzaju fasolek. Słynie również ze sporego zużycia kokosa w każdej możliwej postaci, co idealnie widać w tej właśnie potrawie. Jego dodatek łagodzi raczej mocny smak wszelkich dodawanych przypraw i idealnie wprost balansuje całość potrawy. Oczywiście najbardziej znana i popularna jest wersja tonak wykonana właśnie z czarnych oczek, ale w ten sposób można również przygotować innych bliższych lub dalszych kuzynów tej fasolki. Poeksperymentować można na przykład ze znaną już z chana dal ciecierzycą lub swojską czerwoną fasolką. Z bazą tą dobrze łączą się również owoce morza czy też wybrane warzywa. Uważamy, że bakłażan w tym sosie smakowałby niesamowicie… Na początek jednak zdecydowanie polecamy zakup suchej lub zamkniętej w puszce fasoli czarne oczko.
Dlaczego jednak nasz przepis jedynie można zaliczyć do zacnego grona curry tonak? Zwykle do wykonania bazy tego curry używa się startego kokosa. Mieszany jest z resztą przypraw i taka bardzo aromatyczna masala tworzy podstawę do dalszego gotowania. My jednak przygotowałyśmy dla Was wersję uproszczoną te potrawy z użyciem mleczka kokosowego. Rezultat jest wyjątkowo kremowy, jednak jest tylko inspirowany oryginalnym tonak. Mamy jednak nadzieję, że wybaczycie nam ten mały skrót :) Gdy tylko nadarzy się okazja, znajdziemy przepis na wersję na bogato i z radością go Wam zaprezentujemy! Do tego jednak czasu możecie się cieszyć tą wersją. W końcu mało która potrawa tak dobrze łagodzi małe lub większe chandry, jak aromatyczne curry z fasoli, prawda?
SKŁADNIKI
2 puszki fasoli czarne oczko lub 1 kubek suchej
1 średniej wielkości cebula, posiekana
1 łyżeczka ziaren kolendry, zmielonych w moździerzu
1 ząbek czosnku, starty
ok. 2 cm kawałek imbiru, starty
0,5 łyżeczki kurkumy
0,5 łyżeczki pieprzu cayenne
0,5 łyżeczki ziaren kuminu, zmielonych w moździerzu
1 mały pomidor, posiekany
2 kubki wody (1 w przypadku użycia fasolek z puszki)
0,5 łyżeczki soli, lub do smaku
0,5 łyżeczki cukru
1 kubek mleczka kokosowego
2 łyżki posiekanych liści kolendry
1 łyżka soku z cytryny
olej do smażenia
PRZYGOTOWANIE
Jeśli używacie suchej fasoli, musicie namoczyć ją przez 6-8 godzin. Po tym czasie całość odcedzamy. Czas gotowania curry może się różnić w zależności od jakości i wieku Waszych fasolek.
W garnku na średnim ogniu rozgrzewamy olej. Smażymy na nim cebulę aż do uzyskania pięknego złotego koloru. Dodajemy zmielone w moździerzu ziarna kolendry, czosnek, imbir, kurkumę, pieprz cayenne oraz kumin i wszystko smażymy razem przez około 2 minuty. Dodajemy posiekanego pomidora i gotujemy aż do momentu gdy połączy się z przyprawami. Dodajemy fasolę, zalewamy wodą i doprawiamy solą i cukrem. Doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień, przykrywamy i gotujemy około 20 minut dla suchej fasoli, a 10 dla fasoli z puszki. Po tym czasie dodajemy mleczko kokosowe i gotujemy kolejne 10 minut bez przykrycia. Na sam koniec dodajemy sok z cytryny oraz posiekaną kolendrę.
Podajemy gorące razem z wybranymi placuszkami (polecamy aloo kulcha!).
Smacznego!