Być może dla niektórych z Was otworzyły się właśnie urlopowe wrota, a być może po prostu postanowiliście cieszyć się luźnymi weekendowymi porankami. Jakkolwiek by Wasze życiowe ścieżki obecnie nie wyglądały, mamy dla Was śniadanie idealne! Dla nas dodatkowym plusem jest fakt, iż w składzie posiada ono zieloną herbatę matcha. Ostatnio trochę ją zaniedbałyśmy, najwyższa więc pora żeby na chwilę znów u nas zagościła. Kto jest więc gotowy na pancakes z matcha? :)
Sprawa z tym przepisem wygląda prosto. Prezentujemy Wam bowiem słynne na całym świecie pancakes, wałkowane już na okrągło w tysiącach wersji. My dorzucamy trochę zieleni, co świetnie komponuje się zresztą z tą słoneczną porą roku. Nie mówiąc oczywiście o walorach smakowych oraz zdrowotnych, ale o tych pewnie słyszeliście już całkiem sporo. Możecie usmażyć je jako porządne porcje, lub też pobawić się z tak modnymi ostatnio jedno-kęsowymi maleństwami. My wypośrodkowałyśmy nasze dokonania i wylewałyśmy na patelnię sporą łyżkę ciasta. Dla nas to wielkość idealna – nie za duża i nie za mała.
W przypadku tej potrawy ciężko się doszukiwać jakiejś indywidualnej historii jej powstania. Ale przyznać należy, iż tego typu twory przewijają się przez praktycznie każdą kulturę na naszej planecie. Naleśniki w każdej możliwej formie najczęściej kojarzone są też z domowym ciepłem. W Azji spotkać je możemy chociażby w formie słodkich dorayaki, „luzackich” okonomiyaki czy też ukochanych przez nas koreańskich jeon w każdej formie (jeśli można je oczywiście nazwać naleśnikami). Nie można też zapomnieć o tajskich pak moh, indonezyjskich dadar gulung oraz wietnamskich bánh xèo… Przykłady możnaby tak mnożyć zarówno w formach na ostro jak i na słodko. Nie ma to chyba jednak większego sensu, skoro czas ten spożytkować można na chwilę smażenia. No i degustacji.
Ten przepis prosi się o mąkę pszenną, jednak i w tym wypadku występuje spora różnorodność. My w zanadrzu naszej blogowej przyszłości mamy na przykład takie smażone cudeńka wykonane z mąki ryżowej. Jeśli macie więc ochotę tu poeksperymentować (zwłaszcza w przypadku alergii na gluten) to jak najbardziej do tego zachęcamy. Mamy nadzieję, że w każdej formie będą Wam smakować równie mocno jak nam!
PS. Warto też w tym miejscu przypomnieć cudowne pancakes z nadzieniem z orzechów. My je kochamy tak bardzo, że właściwie mogłybyśmy wciskać takie przypomnienia wszędzie. Niestety, nie zawsze jest na to czas oraz miejsce ;)
150 g mąki pszennej 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia 1 łyżka (lub więcej) zielonej herbaty matcha 2 łyżki cukru 2 jajka 125 ml mleka 2 łyżki roztopionego masła olej do smażenia wybrane owoce do podania oraz miód lub syrop klonowy Mąkę przesiewamy do miski razem z proszkiem do pieczenia. Dodajemy herbatę matcha oraz cukier i mieszamy. Dodajemy jajka oraz mleko i łączymy za pomocą rózgi kuchennej. Na koniec dolewamy roztopione masło i dalej mieszamy aż do połączenia. Powinno wyjść nam gładkie ciasto bez grudek. Na patelni rozgrzewamy olej i gdy jest już wystarczająco gorący smażymy na nim placki. Smażymy po około 2 minuty na stronę. Podajemy z wybranymi owocami, polane obficie miodem lub syropem klonowym.SKŁADNIKI
PRZYGOTOWANIE