Czy mamy tu wśród nas jakiś fanów gołąbków? Nasz związek z tą potrawą jest, musimy przyznać, dosyć zagmatwany. Nie przeszkodził nam jednak w przygotowaniu dla Was ich japońskiej wersji. Bo o czym możecie nie wiedzieć, taka wersja istnieje! I jest – musimy to przyznać – całkiem zacna. Ale o tym mamy nadzieję się niedługo przekonacie dzięki naszemu przepisowi. Jeśli więc jedną z Waszych świątecznych tradycji jest właśnie to danie, to w tym roku możecie je troszkę zjaponizować. Możecie też wykonać je w każdym dowolnym momencie roku. Zapraszamy Was po prostu do wspólnego rolowania japońskich gołąbków!
Te tradycyjnie podawane w naszym domu gołąbki zawsze miały w swoim składzie ryż, jakiś rodzaj mięsa, no i polane były pysznym sosem pomidorowym. Dla niektórych ten sos był jedynym światełkiem w tunelu w przypadku tej potrawy i te zacne kapuściane kuleczki tak właściwie się w nim topiły. Inni natomiast bardzo skrupulatnie wyjadali z nich sam farsz, kapustę pozostawiając na talerzu na wieczne zapomnienie. Japońskie gołąbki, podobnie jak te z naszych wspomnień, również gotują się w bulionie. Jest on jednak troszkę inny od naszego, co nie odbiera mu oczywiście niczego z doznań smakowych. Zwykle po prostu powstaje on na bazie dashi i doprawiany jest tymi typowymi dla tej kuchni dodatkami, takimi jak sos sojowy czy też mirin. Nam to w stu procentach odpowiada.
Gołąbki w Japonii pojawiły się jako jedno z dań yōshoku pod koniec XIX wieku, głównie dzięki wzmiance w magazynie kobiecym o nazwie Jokan. Jak wiadomo kapusta w tamtejszej kuchni znajduje całkiem spore zastosowanie (chociażby w okonomiyaki), także potrawa ta szybko przyjęła się w japońskich domostwach. O dziwo w Japonii rzadziej używa się do jej przygotowania ryżu lub też używa się go zdecydowanie mniej. My postanowiłyśmy jednak nasze japońskie gołąbki wzbogacić o ryż, choć oczywiście możecie go pominąć. Z nim czy też bez niego, to nadzienie zawinięte w kapuściane liście jest całkiem niezłym comfort food. I to jak widać zarówno w naszym kraju, jak i w może trochę odległej Japonii.
8 liści kapusty białej na nadzienie: 4-5 suszonych grzybów shiitake ok. 300 ml wody 400 g mielonej wieprzowiny 200 g ugotowanego wcześniej ryżu biała część zielonej cebulki, posiekana ok. 1 łyżka pora, posiekanego 1 łyżka imbiru 2 łyżki sosu sojowego na bulion: 2 łyżki sosu sojowego 2 łyżki mirinu 2 łyżki sake 0,5 łyżeczki soli 400 ml bulionu dashi woda z namoczonych grzybów shiitake ¼ łyżeczki soli Aby wykonać nadzienie zaczynamy od namoczenia grzybów. Wkładamy je do wody na co najmniej 3 godziny. Płynu pozostałego z namaczania nie wylewamy! Wykorzystamy go do przygotowywania bulionu do gołąbków. Po namoczeniu grzyby drobno siekamy i łączymy razem z resztą składników na nadzienie. Dokładnie mieszamy. Liście kapusty blanszujemy w gotującej się wodzie przez około minutę. W ten sposób zmiękną i łatwo będzie zawinąć je wokół nadzienia. Na środek każdego liścia kładziemy farsz, rozdzielając go równo pomiędzy liście. Zawijamy boki, a następnie zwijamy naokoło tak, aby zamknąć nadzienie. Układamy je w garnku. Tak przygotowane zawiniątka zalewamy wszystkimi składnikami na sos. Doprowadzamy do wrzenia na średnim ogniu, a następnie zmniejszamy ogień. Zakrywamy garnek i pozwalamy się im gotować przez około 30 minut. Podajemy razem z japońską musztardą karashi lub zjadamy samodzielnie.SKŁADNIKI
PRZYGOTOWANIE